# 40 ♥♥♥ULUBIEŃCY♥♥♥



Już na bieżąco czas iść z ulubiencami i oto one:


1. PAT&RUB : Relaksujący scrub/piling cukrowy -Trawa cytrynowa i kokos.

Od pierwszego użycia tego produktu urzekł mnie swoim zapachem - świeży i odprężający.

Opakowanie jest bardzo duże, więc starcza mi na ho ho dłuuuugo.  Scrub jest naprawdę

gruboziarnisty i porządnie ściera naskórek.




 2. NYC High Definitione Volume. Otrzymałam go w prezencie. Nie uzywałam zadnego

produktu z tej firmy i byłam ciekawa jak da sobie radę maskara z moimi rzesami. Przede

wszystkim podkręca je i mocno wydłuża. Dość dobrze pogrubia. Jestem zadowolona :)


3.PAT&RUB : Rewitalizujący żel myjący do ciała.

Cenie go za to że w swoim składzie ma naturalne składniki bez zadnych SLS :)

W połączeniu żelu z myjką pieni sie fantastycznie. Pachnie ładnie, i jest wydajny. Wystarczy

jedna średnia kropla na myjce i mogę umyć całe ciało :)



4. NIVEA : Nawilżający balsam do ciała pod prysznic z minerałami morskimi do skóry 

normalnej i suchej -
Moim zdaniem balsam idealnie spełnia swoje zadanie, skróra jest

przyjemna i gładka w dotyku. Przede wszystkim nawilża i skóra pachnie po nim dłuugo.

Sporo naczytałam sie złych opinii na jego temat, i myślę że produkt jest świetny. Jeżeli

nalozy sie go zbyt duzo to faktycznie trudno jest splukać produkt. Ale gdy mniej jest

nakładany nie ma takiego problemu :)



5.VENUS: Łagodzący balsam po goleniu i depilacji.

Dostałam go w komplecie kosmetyków Venus od mojej kolezanki i muszę przyznac ze

balsam jest świetny. Po pierwszym uzyciu czuć  miłe chłodzenie:)   Wchłania się szybko i

pozostawia wrażenie nawilżenia.


6. ZIAJA: Oliwkowa-Krem do rąk i paznokci: Dobrze się włachłania, nawilża i lekko

natłuszcza, ale nie pozostawia tłustej warstwy.

Uwielbiam go za zapach, za konsystencję, za to że zawsze nabiera się tyle kremu

ile potrzeba:)


7. Lady Speed Stick: Antyperspirant w żelu

Jest bardzo delikatny, nie szczypie, nie zostawia uczucia dyskomfortu - bardzo szybko

wysycha. Nie którzy go nie cierpia ze wzgledu na to że brudzi ubrania!! Owszem ... ale tylko

wtedy gdy dobrze nie wyschnie i nałozy się go zbyt grubo. Ja stosuje dosłownie małą ilosć

produktu, odczekuję chwilkę i moge cieszyć się całodniowym jego działaniem :) Dla mnie

numerem jeden wsród Antyperspirantów w żelu.



8. PIERRE RENE COLOUR BALM POMADKA DO UST. Na poczatku sie przestraszyłam

ponieważ odstarszał mnie jej kolor.  Wydawał mi sie z wyglądu na zbyt mocny odcień

czerwieni. Ale odetchnełam z ulgą i po nalozeniu jej na usta kolor staję sie delikatny.

Ma w sobie malutkie drobinki co ładnie wyglada w swietle i cudnie sie mieni. Ma ładny

zapach i solidne opakowanie.


9.MASECZKA ZIAJA OCZYSZCZAJĄCA kaolinowa z glinką szarą: Maseczka sama w sobie 

jest miła w stosowaniu, ładnie pachnie, ma dobrą konsystencje. Buzia po jej zastosowaniu jest 

gładziutka, lsniaca, i wyglada na oczyszczoną. Fakt jest taki ze poradziła sobie z wągrami które 

miałam na nosie... po paru uzyciach tej maseczki problem znikł :)


10.MASECZKA ZIAJA NAWILZAJACA: z glinką zieloną. 

Jak za taką niska cenę maseczki warto ja wypróbowac :) Po zastosowaniu jej skóra nie jest sciagnieta,

a jest nawilzona. Zmniejsza ona widoczność porów, wygładza skórę, sprawia wrażenie jędrniejszej, 

świeższej.




TO NA TYLE Z MOIMI ULUBIENCAMI ....


2 komentarze:

  1. Znam jedynie maseczki ziaji, uwielbiam je, mają niską cenę i niezłą jakość :)

    OdpowiedzUsuń
  2. z tych rzeczy używałam tylko maseczek z ziajii ;p

    p.s. zapraszam na konkurs, do wygrania voucher 30$ na okulary, informacje u mnie w ostatniej notce :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 BLOG EMILIANY , Blogger